Bukowy Kros Górski im. Jerzego Kortza – bieg 1


Zdjęcie: Dulny Foto

Nad Polską od wczoraj szaleje orkan Grzegorz, a my szaleliśmy dzisiaj na nowej, trudniejszej trasie Bukowego Krossu Górskiego im. J. Kortza. Wykazaliśmy się niebywałym hartem ducha i nie bacząc na to co dzieje się za oknami zdecydowaliśmy się pobiec w inauguracyjnym biegu w Puszczy Bukowej, wychodząc ze słusznego założenia, że warunki dla nas nie będą gorsze niż dla innych, więc ma się rozumieć, damy radę. No i rzeczywiście daliśmy! Nie jesteśmy mięczakami! Mniejsza o czasy, ale nikt z nas nie leżał (co zakrawa na cud), nikt z nas wbrew tradycji nie zabłądził – co zakrawa na jeszcze większy cud 🙂 I z całą pewnością za miesiąc znów staniemy na starcie. Dziś w gronie 143 biegowych szaleńców reprezentowali nas: Renata, Paulina, Ewa, Jarek i Krzysiek.
Najwcześniej z tej piątki zameldował się na mecie Krzysiek, który pokonał trasę w 59:49 uplasował się na 79. miejscu wśród mężczyzn i na 26 w kat.
Za nim pojawiła się Renata jako 27. kobieta, 11. w kat. z czasem 1:02:07.
Parę chwil później pokonał metę Jarek, odpowiednio 98. i 32. z czasem 1:07:59.
Jako kolejna ukończyła bieg Paulina – 36. i 4. w czasie 1:11:48 i Ewa – 39. i 1. w czasie 1:17:16.
Na marginesie dodamy, że tylko 40 kobiet zdecydowało się dzisiaj wystartować i wśród nich znalazły się nasze „żelazka”!
Gratulujemy wszystkim dziś biegnącym! A uwiecznił nasze wysiłki sam mistrz Jarek Dulny! Czyż to nie mistrzowskie ujęcie?

I City Trail 2017/2018


Zdjęcie: Krywan Foto

W strugach deszczu rozpoczął się inauguracyjny bieg cyklu City Trail nad Jeziorem Szmaragdowym, na starcie którego pojawiła się rekordowa liczba biegaczy. Wśród nich nie mogło zabraknąć naszych biegaczy. Nie bacząc na pogodę pobiegli Renata i Krzysiek Paizertowie. Dla Krzyśka był to szczególnie trudny bieg ze względu na dłuższą przerwę w treningach spowodowaną chorobą. Mimo bardzo trudnych warunków udało się im bieg ukończyć. Renata zajęła 16. miejsce w kategorii z czasem 32:40, a Krzysiek był 105. z czasem 33:08.